DESCRIPTION:
Kolejny "sztosik" ode mnie :)
Facebook: https://web.facebook.com/Galar-180661632057568/?fref=ts
Tekst:
Strzelam tu rymami, ich trajektoria nie jest znana,
trafiam Ci do głowy? Spytaj Niemców, #LugerMafia.
To jak granat bez zawleczki, wrzucony w zgraję dzieci,
To jak noworodki pakowane w worki na śmieci.
//
Rap i Galar, chore połączenie, niczym na lotnisku Brzoza,
Podcinam Ci skrzydła, #katastrofa.
Chore wersy, mej osobowości obraz,
Wrzucam pedofili rapem prosto do przedszkola.
//
Spadająca gwiazda, myśl życzenie, co chcesz dostać?
A tu chuj, zamiast gwiazdy bomba atomowa.
Chore otoczenie, to nie jest mój wymysł.
"Cześć, jestem Hitler i zapraszam Cię pod prysznic".
//
Sieję spustoszenie, to paskudny obraz,
jak Jolanta Rutowicz na okładce Playboy'a.
Weź browar, wypij piwo, zaśnij, skonaj,
bo zamiast browara spożyłeś mój sok z kondoma.
//
Dlaczego na mnie patrzysz, jakbym był psychopatą?
To nie ja wchodziłem w Twoje gardło, jak z Tobą - twój tato.
oh, przepraszam, zrobiło się gorąco,
to lecący napalm na Twoje chore domostwo.
//
Halo pomocy! Tu leży człowiek, dzwoń po "erkę".
Ja jestem chorą toksyną, która dyma go w nerkę.
Przychodzę do Was w nocy, poczujesz karmy piętno,
to jak ojciec wchodzący do łóżka córki (gdy jest ciemno).
//
Cześć jestem Maria, poznajcie teraz Anię
masturbujemy się kablem pod napięciem, w wannie.
Ania przesadziła, zmarła po minucie, trudno.
Problem w tym, że Ania była Marii 5-cio letnią córką.
//
//
Rozkładam martwe ciała, nie uciekniesz przed tym, przestań.
Desperacja niczym murzyn pijący wybielacz.
Bo jestem mityczną bestią, powstałą tu z nut,
tworzę nowe metrum - 6/6 i chuj.
//
Chcę mieć nowe tatuaże, symbolizujące Eden,
mój mały raj, na środku stojące dwie wieże.
W ręce chcę trzymać pistolet, nabój starczy jeden,
albo dwa. #747
//
Dla mnie Katyń to plac zabaw, a mogiły to zabawki,
Lagry są jak oddział położniczy, Łagry miejsce Pracy,
każdy potwór to pizda, niestraszna mi apokalispsa
kołyska jak trumna, a trumna jak kołyska.
//
Odpalam telewizor, biorę chipsy i piwo,
The Walking Dead jest jak M Jak Miłość, pizdo.
Tyle martwych istot, pierdolony raj na ziemii,
Przy mnie święty Mikołaj nazywa się Włodzimierz Lenin.
//
"Subscribe for fckin' mooore!"