DESCRIPTION:
Już zimą 2014 / 2015 roku ukaże się nowy album grupy Kaduceus. Większość materiału została już zarejestrowana w studiu No Fear Records. Album będzie całkowicie niezależny. Będzie wprost idealny na długie zimowe wieczory. Oto jest kilka nutek - namiastka dla zobrazowania całości.

Nowa płyta zespołu Kaduceus – "O ludziach", w odróżnieniu od poprzedniej płyty: "..." , która była pewnego rodzaju antologią 9 letniego dorobku muzycznego, stanowi bardziej zwarty materiał zarówno muzycznie, jak i tekstowo. Muzycznie zespół przyjął mocniejszy brzmieniowo i bardziej rockowy kierunek, co oczywiście nie oznacza typowo rockowych kompozycji, a wręcz tworzy dość ciekawą fuzję poezji śpiewanej i rocka. Spójność tej płyty słychać również w warstwie tekstowej. Cała płyta opowiada o...ludziach. Tematyka złożoności ludzkiej natury i liczne dylematy etyczne, moralne, egzystencjonalne.

W utworze "Kupa białka"życie pokazane jest jako wegetacja, śmierć jako recycling, a sam człowiek jako kupa białka z dużym mniemaniem o sobie. Natomiast zaraz potem, w utworze "Misja" nadzieja, jaką niosą narodziny kolejnej ludzkiej istoty sprawia, że wraca nam ochota do życia.

Bunt i ostrzeżenie przeciwko dogmatom w "Świetle", "Niewidomych".

Refleksja nad pospolitym ludzkim zagubieniem w marazmie społecznych norm kontroli człowieka w utworach "Brudna miłość" i "Zagubieni", gdzie walka o byt i paniczne poszukiwanie szczęścia sprawiają, że człowiek zostaje zdegradowany do zaszczutego zwierzęcia.

Walka z naszymi demonami, kompleksami w "Ojcze nasz" i "Smutny pan zza firany".

Utwór "Odrodzenie" to celowa dewaluacja własnych wartości i paniczne poszukiwanie nowych- bardziej skutecznych w budowaniu swego małego imperium.

To tylko namiastka różnorodnej problematyki poruszanej na najnowszej płycie Kaduceusa. Trzeba niestety w codziennej gonitwie za przetrwaniem znaleźć odrobinę wolnego czasu, może to być wieczór i rzetelnie posłuchać tej płyty od pierwszej do ostatniej nuty, Wtedy mamy szansę by przekaz trafił do nas w sposób najskuteczniejszy.