BRACIA FIGO FAGOT - Lato i morze [OFFICIAL VIDEO] - Video
PUBLISHED:  Jun 26, 2015
DESCRIPTION:
BRACIA FIGO FAGOT - Lato i morze [OFFICIAL VIDEO]
Kup płyty i koszulki BFF: http://bit.ly/1IyDfNa | iTunes: http://apple.co/1RNRNvm
____
Album dostępny w serwisach cyfrowych:
http://www.soundline.biz/BraciaFigoFagotDiscoPolo

iTunes https://itunes.apple.com/us/album/disco-polo-edycja-specjalna/id1167977548
Apple Music https://itunes.apple.com/us/album/disco-polo-edycja-specjalna/id1167977548?&app=music
Tidal https://listen.tidal.com/album/66143690
Wimp https://play.wimpmusic.com/album/66143690
Spotify https://play.spotify.com/album/6iKNL8jnx9vOkFp0hPNrhx
Deezer http://www.deezer.com/album/14324690
Google Play https://play.google.com/store/music/album/Bracia_Figo_Fagot_Disco_polo_Edycja_specjalna?id=Byumgm2uebpmmlcblvh537zvd4a
Muzodajnia https://muzodajnia.pl/album/3790159/
PlayTheMusic http://www.playthemusic.pl/mp3/album.html?albumId=187945&artistId=392169&t=Bracia+Figo+Fagot%2BDisco+polo+%28Edycja+specjalna%29
Muzyka T-Mobile http://www.muzyka.t-mobile.pl/main/album.htm?albumId=491136
Muzyka Tu i Tam http://muza.orange.pl/album/24370379/disco-polo--edycja-specjalna
Akazoo http://www.akazoo.com/album/24370379/disco-polo--edycja-specjalna
Empik.com http://www.empik.com/disco-polo,p1131464095,ebooki-i-mp3-p

TEKST UTWORU:
W pociągu tłok tak jak w Sylwka na monopolu
10 godzin w korytarzu walki alkoboju
Wyrzymięci jak szmaty wytaczamy się Klimczoka
Pierwsze kroki na plaże, choć barowa jest pogoda

Stopni 15, w wodzie 11
Wieje strasznie, zaczyna mżyć!

Lato i morze, i piwerko na dworze
Od nocy do rana bania, bania, bania, bania
jak pies ze smyczy chłopak szuka zdobyczy
Od nocy do rana, gdzie jesteś kochana?

Czwarty dzień pod namiotem, już nie pada od godziny
Teraz żrą nas komary, no coś za coś, więc łowimy
Ryby tu co prawda mało, mało nie wpadłem w bajoro
Z dala słychać znowu grzmoty
Super, w deszczu lepiej biorą!

Unoszę wędzisko, nagle błysk
Nic już nie widzę, erka Olsztyn!

Lato, Mazury, hektolitry wódy
Od nocy do rana bania, bania, bania, bania
jak kleszcz z leszczyny chłopak szuka dziewczyny
Od nocy do rana, gdzie jesteś kochana?

Tydzień w Zakopanym droższy niż w Chorwacji miesiąc
Za to góry jakie piękne, oscypek, ciupaga, Giewont
To pijany rycerz drzemie, gdy cepry wódkę piją
dudki lecą w baranicę, w górach przecie kaca ni mo!

Wódeczka jak halny - odbija mi!
unoszę stołeczek, dostaję w ryj!

Lato i góry, i w bacówkach awantury
Od nocy do rana bania, bania, bania, bania
Jak pies pasterski chłopak szuka partnerki
Od nocy do rana, gdzie jesteś kochana?


Nowy waKACyjny singiel Braci Figo Fagot.
Po wielu trudach i znojach Figo i Fagot jadą na upragniony urlop.
Czy właśnie tak wyobrażali sobie idealne wakacje?

Scenariusz: Bracia Figo Fagot
Reżyseria: Łukasz Jedynasty
Produkcja: S.P Records
Kierownik produkcji: Magda Pietrzak
Realizacja: Zuzanna Staszewska i Łukasz Jedynasty studio: Rainbow Box
www.rainbowbox.pl

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji teledysku oraz za udostępnienie obiektów: Pub Tola oraz klub Remont.
Kup w Muzodajni: http://bit.ly/21J7rbT | Kup w iTunes: http://apple.co/1Zzlv8e | Kup w Google Play: http://bit.ly/1UQ0o0L
TEKST UTWORU:
I żyje taki człowiek
Mężczyzna w średnim wieku
I zrobiłby cokolwiek
By uciec stąd daleko
Spakowałby on w plecak
Podręcznik survivalu
Zdjęcie swojej byłej
I kilkaset dolarów
Pożegnałby się z matką
Obiecał jej że wróci
Na statku albo tratwą
Przekroczy kiedyś równik
A celem będzie wyspa
Bezludna i niewielka
W końcu święty spokój
I wszystko w własnych rękach
Zostawiłby za sobą
Cywilizacji prędkość
Bo nigdy nie rozumiał
Gdzie tak wszyscy biegną
Dlaczego w jego mieście
Tak wielu zjada próżność
Żyjemy tu oddzielnie
I nic nie ma po równo
Te wojny z telewizji
Gdy wybuchają bomby
Rozrywają wszystkich
Bo każdy jest podobny
Jak uczą dawne dzieje
Raz gorzej nam raz lepiej
Nie bierz tego do siebie

Zanim oszaleje i spotkam Cię
Trochę pozmieniam plan
Wrócimy spokojni o świat
Który znam
Poszukam nadziei wśród fal
Wypłynie na brzeg
Może ty znajdziesz mnie

I żyje taki człowiek
Kobieta tuż po studiach
Zrobiłaby już wszystko
By końcu się stąd urwać
Zabrałaby ze sobą
Dwie ulubione książki
Jeszcze z mokrą głową
Wsiadła w pociąg nocny
Uciekłaby od zgiełku
Niepotrzebna nikomu
Więc wyszła po angielsku
Z rodzinnego domu
Determinacji pełna
Na podróż w obce strony
Zaplanowana przerwa
Nikt jej już nie dogoni
A chłopak już od dawna
Leczył czasami nudę
Bo cała miłość zgasła
Mechanizmy złudzeń
I ta cholerna próżnia
Spotyka czasem ludzi
Zasypana studnia
O którą się wciąż kłócił
Ona nie była głupia
Przeczucie miała wielkie
Że musi gdzieś się udać
Eksplorować przestrzeń
Zebrała tyle mocy
By podjąć to ryzyko
Postanowiła zniknąć

Zanim oszaleje i spotkam Cię
Trochę pozmieniam plan
Wrócimy spokojni o świat
Który znam
Poszukam nadziei wśród fal
Wypłynie na brzeg
Może ty znajdziesz mnie
____
Bądź na bieżąco, subskrybuj kanał YouTube: http://bit.ly/2s8OkkP
follow us on Twitter      Contact      Privacy Policy      Terms of Service
Copyright © BANDMINE // All Right Reserved
Return to top