PUBLISHED: Jul 09, 2013
DESCRIPTION:
Utwór w oryginale wykonywany przez Barbarę Górną z klubu Prosynchem Gliwice, znalazł się na płycie wydanej w 1970 roku z okazji nadchodzącego 50-lecia Związku Zawodowego Chemików.
Dziś, kiedy w laboratorium zasiadam do swej pracy,
to widzę, jak alchemik w swym tyglu złoto praży.
Jak na diabelskim kamieniu skupiony siedzi okrakiem,
jak wielką cynową łyżką zgrabnie formuje rubiny.
Wzrok dziki i włos rozwiany, dnia nie zna, ani godziny.
Chemio, chemio...
Glutaminianem sodu w zupie i sztucznym włóknem w elanie.
Fenolem i smarem w rzece i arszenikiem w szkatułce trucicielki.
Jesteś chemią jesteś, ach jesteś chemią jesteś, jesteś chemią...
Alchemik miele kość żaby, żeby się perły świeciły
a mnie co z tego, że teraz winidur i polistyren,
że sypiam na mikrogumie, że wszystko sztucznie zrobili.
Do Ciebie prośbę kieruję chemio, dwunasta ma muzo.
Mnie jednej zdradź tajemnicę, powiedz, jak zrobić złoto, no jak?
Glutaminianem sodu w zupie i sztucznym włóknem w elanie.
Fenolem i smarem w rzece i arszenikiem w szkatułce trucicielki.
Jesteś chemią jesteś, jesteś chemią jesteś, jesteś chemią jesteś.
/instrumental/
Glutaminianem sodu w zupie i sztucznym włóknem w elanie.
Fenolem i smarem w rzece i arszenikiem w szkatułce trucicielki.
Jesteś chemią jesteś, jesteś chemią jesteś, jesteś chemią jesteś.
Sztucznym włóknie w elanie, glutaminianem sodu w zupie
i w powietrzu niestety jesteś chemią...
Jak zrobić złoto?
i w powietrzu niestety jesteś chemią...
Powiedz jak robisz złoto?
Jesteś chemią jesteś.
Jesteś chemią jesteś.
jesteś, jesteś, jesteś, jesteś, jesteś...