DESCRIPTION:
Płyta " Ja & Słowa " miała ukazać się już 2 lata temu,
kiedy to napisałem te teksty ale stwierdziłem, że
zostawie ją dla siebie. Naleganie ziomków sprawiło, że
po pewnym czasie zdecydowałem się nagrać tą płytke.
Mam także dużo poważniejszego materiału, który niebawem się ukaże.
Ponad 30 kawałków czeka na mastering Tagstera
(Arka Stankiewicza aka Evenementa członka składu PM, który zmasterował
wszystkie kawałki z płyty " Ja & Słowa " )
Zachęcam wszystkich do wypowiadania się na temat kawałków, lecz proszę
by to były opinie, które wniosą coś do tematu.
Wszystkie bluzgi w moją stronę(a będzie takich wiele)
odrazu będe usuwał. Na dole umieszczam link do POBRANIA płyty.

http://www.sendspace.com/file/efvrvl

tekst:

Płynie wielki statek wygodnie po otwartym morzu.
Wypłynął z portu w celu odkrycia nowych lądów.
Mija codzień słońce w zenicie i księżyć w nowiu.
Chce znaleść wyspe, na której znajdzie spokój.

Płyne płynnie jak płynne kolory błękitne.
Zawiłe jest to, że nasze kierunki są inne.
Barwy psychodeliczne zostawiłem w tyle
ale zdąrzyły uderzyć z całej siły o psychike.
Płyne dalej pomimo wielu przeciwności.
Minąłem tęcze i niebezpieczne sztormy.
Z mą wiarą, że po burzy wychodzi słońce.
dryfuję, żyję, chodz ja życia nie godzien.
Nie, nie godzę się, bo tam gdzie żyłem.
Wolności nie miałem, z duszy krwawiłem.
Zatamowałem krwotok tym, że uwierzyłem.
Byłem całkiem sam ledwo uszedłem z życiem.
Uwierzycie? to dla was te listy piszę.
By pokazać, udowodnić, że się myliliście.
W stosunku do mnie nic nie przeżyliście.
Płynę kształcić umysł i rosnąć w siłę.


Płynie wielki statek wygodnie po otwartym morzu.
Wypłynął z portu w celu odkrycia nowych lądów.
Mija codzień słońce w zenicie i księżyć w nowiu.
Chce znaleść wyspe, na której znajdzie spokój.


Płynę dalej bujają falę szaleje żagiel
wzburzona woda odwierciedla tamtejszy zamęt
statek nie stanie, puki przystani nie znajdę
trzymam za ster a woda z wiatrem pcha mnie
Na dnie spoczywa, wiele zatopionych barek
codziennie ktoś wypływa na morze martwę
przepada na zawszę, na dnie zostaje statek
cały dobytek to co zdobyte na wyprawie
Doświadczenie w każdej dziedzinie szlifowane
robione z nudów rzeźby lub wierszy pisanie
węzły marynarskie silne jak przywiązanie
bolesne rozstanie, czasem to rozwiązanie
Trzeba szukać sensu, poznać swe powołanie
porzucić w niepamięć, tamte bolesne rozdanie
nie było mi pisane, wypłynąć przed czasem
ale płynę, będe płynął puki przystani nie znajdę