DESCRIPTION:
TEKST W OPISIE

MHM,W.;3

I

Zmienia się, czasem myślę czy niezbyt wiele?
Nie zmieniam się, dla mnie to i lepiej, bo
Jestem stały w uczuciach, nie gardzę ludźmi
Bo i tak wielu ludzi swój zapał studzi
I powiem Ci, jak zawsze uśmiech jest szeroko
I jeszcze, bo jak patrze to nienawidzi motłoch
Za każdą prawdę odemnie to wzięliby pod sąd
Starania są na marne, musieliby się odciąć
Jestem często za bardzo prawdziwy dla nich
Mówią potem mi, że ja chyba nie znam granic
Przepraszam wszystkich za przykre słowa
Bo czasem słowa mówimy zanim pomyśli głowa
Mimo wszystko mam swoje ulubione grono
Świadomy jestem, że zawsze uzyskam od nich pomoc
Nie mam kompleksów, chce mówić o emocjach
Nie słucham wieszczów bo bujam w obłokach...






II

Dobrze, że jest ktoś, kto powoduje uśmiech
Na jej myśl się uśmiecham zawsze zanim usne
Mam w sobie ciepło, oddać Ci go troche?
Podzielę się za darmo, nie mów do mnie: "proszę"
Dla mnie to będzie czysta przyjemność
Ode mnie dla Ciebie-zawsze miłą chęcią!
Ciągle doświadczam, co jest dla mnie dobre
Chce żyć tak by przyjechali na mój pogrzeb
Wiele rzeczy już zdążyłem wypróbować
Uwierz mi, nie próbuj uczuć swych chamować
Prawda przecież zawsze musi być prawdziwa
Żeby wypaczyć prawdę wystarczy tylko chwila
Pamiętasz może co mówiłem kiedyś ziomek o tym?
Że uczucia pięknie wybuchają tak jak trotyl
Nie pomagają na to nawet żadne prochy
Bo uczucia mogą być piękne jak latający motyl
Każdy już chyba doznał w życiu taki motyw
Kiedy w życiu tej osoby, nigdy nie masz dosyć
Bo jak już kocham, to jest to prawidłowe
Rozpiera mnie radocha, bo wystarczy tylko moment