PUBLISHED: Nov 26, 2012
DESCRIPTION:
Kolejny zajebisty numer z podwójnym dnem od Moo Tang Clanu, solowo od MC Vaginy. Sprawdzajcie!
TEKST:
WITAM CIĘ SKURWYSYNU W MOJEJ GŁOWIE
za chwilę twoje życie o moim się więcej dowie
poznasz beretty mojej lirykę
i ludobójstwo tępaków, vaginy eugenikę
nie zabierzesz stąd nic do kieszeni
ubóstwo uczyni cię takim jak ja
kiedy co drugie słowo spod języka wychodzi kurwa
Możesz tutaj zostać tyle ile chcesz,
nie wyciągaj stąd niczego,
tutaj grzesz, bo możesz
Siedź tu pal z moimi marzeniami
z poharataną psychiką i trzygłowymi cerberami
pamiętaj jednak o regulaminie,
inaczej twojej duszy poroniony płód zginie
CO MYŚLISZ NIE MÓW
CO MÓWISZ NIE PISZ
CO PISZESZ NIE PODPISUJ
NIE MÓW CO TU WIDZIAŁEŚ
NIE MÓW, CO SŁYSZAŁEŚ
NIE MÓW CO PRZEŻYŁEŚ
ile łez wylałeś
Po prawej stronie nikt nie powie
i nie pamięta
gdzie achillesa została pięta
nikt nie spada
nikt w piątek mięsa nie jada
i ziemi z szopena serca nie okrada
na drzewach rosną aniołów geny
kochanowskiego abortowane treny
ciała potopione wypływają z rzeki
pod którą pływały całe wieki
CO MYŚLISZ NIE MÓW
CO MÓWISZ NIE PISZ
CO PISZESZ NIE PODPISUJ
NIE MÓW CO TU WIDZIAŁEŚ
NIE MÓW, CO SŁYSZAŁEŚ
NIE MÓW CO PRZEŻYŁEŚ
ile krwi wylałeś
po lewej stronie całe morze szaleje
płoną czerwone ogniska i szumią kolorowe knieje
mickiewicz drze swoje poematy
a puszkin za pieniądze rozdaje cytaty
raper zawsze jest białasem
orszula nie tęskni za czarnolasem
życie twoje dzielisz z innym
z artystą niczemu i wszystkiemu winnym
zjarani piją trucizny
a na mym ciele wciąż krwawią po compton blizny
spadnij w tył
spadnij ile masz sił
spadnij razem ze wszystkim co masz
na dnie wszystko z siebie dasz