Poprzytula - Lunatyk - Video
PUBLISHED:  Apr 24, 2014
DESCRIPTION:
Lunatyk

Ciało rozlane
bada przepaście,
ciasto splecione,
ciepłem stopione.
Sklejone myśli
w kubku z kawą,
wieczornym proteście
przeciwko sprawom
leniwym.

Zegar się budzi,
próbuje chwytu,
ze snu okrada.
Śniadań nie jadam,
więc rację bytu
na obiad zostawiam.
Nic więc nie liczy,
milczy się w ciszy,
w czasie ślimaczy,
nie tyka mnie.

Tapczan i ja,
pociąg relacji sennej.
Luna tyka, luna tyka
zmyka czas.

Gdy świt krzyczy
jak na smyczy leżę,
zakute w poduszkę
rozjuszone zwierze.
follow us on Twitter      Contact      Privacy Policy      Terms of Service
Copyright © BANDMINE // All Right Reserved
Return to top